Teatr Telewizji TVP

Ostatnia taśma

Monodram Samuela Becketta w reżyserii Antoniego Libery. spektakl w wykonaniu Tadeusza Łomnickiego znalazł się w Złotej Setce Teatru Telewizji.

– Na początku lat 80. robiłem przedstawienia beckettowskie w PWST w Warszawie. Łomnicki przychodził czasem na próby i w ogóle bardzo życzliwie odnosił się do naszych poczynań. Po premierze „Godota"opowiedział mi o swoim pierwszym kontakcie z „Ostatnią taśmą". Było to w roku 1958, kiedy „Dialog" wydrukował tę sztukę. Łomnicki zafascynowany tekstem zaproponował jakiemuś reżyserowi nagrywanie głosu teraz, a za dwadzieścia lat zrobienie przedstawienia. Ta anegdota bardzo mi się spodobała, była zupełnie „beckettowska" w pomyśle. Postanowiłem zrobić Krappa z Łomnickim i w dwa lata później dokonaliśmy tej inscenizacji – mówił w wywiadzie dla „Anteny" Antoni Libera, tłumacz i reżyser sztuk autora „Końcówki".

W kwietniu 1986 roku przygotował on cykl spektakli beckettowskich z okazji 80. urodzin pisarza. Przedstawienia grano w warszawskim Teatrze Studio. „Ostatnia taśma" w wykonaniu Tadeusza Łomnickiego szybko stała się tzw. gwoździem programu. Sława monodramu rosła z miesiąca na miesiąc, aż wykroczyła poza granice Polski. Spektakl grano przy pełnej widowni m.in. w Palermo, Mediolanie, Rimini, Sofii, Tunisie, Moskwie, Kijowie i Wilnie. Wersję telewizyjną zarejestrowano 26 stycznia 1989 roku.

Samuel Beckett napisał „Ostatnią taśmę" z myślą o Patricku Magee, angielskim aktorze, którego głosem był zafascynowany. Jest to, pozbawiona tradycyjnej fabuły, gorzka opowieść o starym człowieku, od lat w dzień urodzin nagrywającym na taśmę magnetofonową swoje wynurzenia. Tym razem 69-letni Krapp rejestruje swą ostatnią taśmę. Przy okazji słucha i komentuje własne słowa sprzed trzydziestu lat, kiedy to z kolei wyśmiewał się z własnych zwierzeń utrwalonych jeszcze wcześniej.

Ten w sumie prosty zabieg posłużył Beckettowi za pretekst do postawienia pytania o granice ludzkiej tożsamości. Przecież trzy „wcielenia" Krappa to zupełnie różni ludzie, z trudem rozpoznający siebie nawzajem! W najgorszym położeniu znajduje się niewątpliwie najstarszy Krapp. Jest życiowym rozbitkiem, roztrząsającym swą klęskę jako artysty i człowieka. Jedyne, co mu pozostało, to samotność, pustka wewnętrzna i starcze kłopoty z fizjologią. Konfrontując swój obecny los z przeszłością, analizuje własne błędy i zmarnowane szanse; wspomina iluzje, za którymi gonił i miłość, którą odrzucił.

Wspaniała, oszczędna, zbudowana głównie na mimice kreacja Tadeusza Łomnickiego działa niemal hipnotyzująco. „Jakże fascynujący jest Łomnicki, kiedy jako Krapp próbuje z jakąś przekorną mściwością przyłapać na gorącym uczynku swoje własne, dawniejsze ja, jakże cudownie wsłuchuje się w stare taśmy, jakże mistrzowski jest w każdej scenie, w każdej minucie trwania sztuki. W każdym geście, mimice i pomrukiwaniu, które określa właściwie wszystko: i komizm, i żal, i tęsknotę, i poczucie nieuchronności przemijania. W każdym pochyleniu głowy i zamyśleniu. W każdym drobnym kroczku jakim biega po pokoju. A scena z jedzeniem banana, to przecież oddzielne studium" – pisała oczarowana recenzentka „Życia Warszawy”.

W telewizyjnej wersji spektakl jeszcze zyskuje, a to za sprawą inteligentnego montażu oraz umiejętnego operowania zbliżeniem i światłem. Realizator Dariusz Pawelec nie przeoczył żadnego istotnego gestu, drgnienia twarzy, uniesienia brwi Krappa – Łomnickiego. Zrobił nawet więcej. Potrafił doskonale zgrać pracę kamer z emocjami i oczekiwaniami widza. Dzięki temu każda scena spektaklu jest wyrazista, pełna treści. Jak choćby sławny moment, kiedy Krapp wsłuchuje się w liryczny fragment z taśmy sprzed trzydziestu lat (wspomnienie letniej przejażdżki łódką z dziewczyną). Kamera najpierw koncentruje się na jego twarzy, kiedy powoli coraz bardziej przytula ją do magnetofonu. Po chwili natomiast obraz miękko „cofa się”, by ukazać, jak Krapp wykonuje na blacie biurka sugestywny ruch ręką, imitując czuły gest z przeszłości.

Autor: Samuel Beckett
Przekład i reżyseria: Antoni Libera
Scenografia: Ewa Starowieyska
Realizacja TV: Dariusz Pawelec

Obsada: Tadeusz Łomnicki (Krapp)

PREMIERA 26.01.1989